Watchers

Dienstag, 5. Januar 2010

Jeśli jeszcze raz ktoś, niezależnie od intencji, zacznie zaglądać mi w macicę i prawić morały na temat tego, że bez dziecka to prędzej czy później zacznie się być samotnym, to zacznę strzelać. Im starsza jestem tym więcej koleżanek, ciotek, teściowych i nawet zupełnie obcych bab, zaczyna czuć się w pełni upoważnionych do rozbierania mojego życia na części pierwsze i udowadniania mi, jak bardzo bez sensu ono jest, bo nie mam dzieci, ślubu kościelnego ani boga. Nie chcę dużo, wystarczy mi że zostawi się mnie i moje plany, poglądy, sposób życia w spokoju.
A już najbardziej nie lubię, jak po takich wywodach rzucają zdaniem: "ale wiesz, ja się nie chcę wtrącać..."

5 Kommentare:

  1. zaskakujące czasem jest, jak ludzie wokół bardzo nas kochają i jak bardzo im zależy na naszym szczęściu. Do czasu aż zupa będzie za słona. A jak już jesteś w ciąży, to wtedy opowiadają milion historii o trudnych porodach, zakleszczeniu sie dziecka, depresjach poporodowych i tym podobnych "zachęczaczach".

    AntwortenLöschen
  2. To ja proponuje zaopatrzyc sie w bron. Natychmiast. Bo nie przestana. No nie przestana. Zdziwilam sie mocno - to byly pierwsze swieta, kiedy nikt nie zyczyl mi "wlasnego dzieciatka". A! Bo sie urodzilo kilka miesiecy temu. Ale nadal pamietam wszelkie ciotki, kolezanki, znajome i sasiadki, nawet lekarzy, ktorzy nieustajaco namawiali i pytali "kiedy, kiedy?".
    Ale to chyba jakas ogolnoludzka przypadlosc. Gdybys juz miala te dzieci, to zaraz mialabys nad glowa tabun dobrych rad, krytycznych uwag i takich tam.

    AntwortenLöschen
  3. Nie, no ja nie bede, bo co mnie to...;)))

    AntwortenLöschen
  4. A wez jakas ciotke z buta i zobaczysz jak zadziala;)))

    AntwortenLöschen
  5. ... ja znam takich co od razu mnie pytaja czy jestem na cos konkretnego chora??:)...buraki!!!...bo przeciez musze na cos byc skoro nie mam dzieci :)
    ...dzieci zawsze chcialam miec, ale samemu bylo mi trudno zajsc w ciaze:)

    AntwortenLöschen