Nowy rok zaczynam stojąc przy garach. Teściowa mi się rozchorowała, więc odzyskałam kuchnię. Więc stoję przy płycie i chichoczę z uciechy - nic nie poradzę na to, że gotować umiem i jeśli mam na to odpowiednio dużo czasu to i lubię.
Nowy rok zaczynam nietradycyjnie, bo te gary, dieta (której nigdy nie zaczynałam 01.01), lista postanowień poczyniona już prawie (o dziwo wszystkie realne), kamień zamiast serca.
A teraz kawa...
Nowy rok zaczynam nietradycyjnie, bo te gary, dieta (której nigdy nie zaczynałam 01.01), lista postanowień poczyniona już prawie (o dziwo wszystkie realne), kamień zamiast serca.
A teraz kawa...
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen