Niby liczy się tylko to, co dobre.
Butelka rose w lodówce, temperatura powyżej piętnastu stopni, śniadanie zjedzone bez pośpiechu i ten wczorajszy moment.
Nie myśleć o tej goryczy jaka pozostaje po. I wszystko staje się prostsze.
Butelka rose w lodówce, temperatura powyżej piętnastu stopni, śniadanie zjedzone bez pośpiechu i ten wczorajszy moment.
Nie myśleć o tej goryczy jaka pozostaje po. I wszystko staje się prostsze.
ha, co więcej dodać, ten moment powtórzyć
AntwortenLöschen