Jak dobrze być w domu... Tym razem myśli jakich mieć nie powinnam przywiozłam ze sobą, zamiast zostawić je gdzieś w okolicach Magdeburga, jak zwykle. Tak więc opowiadam Najbliższej co słychać, próbuję się jakoś pozbierać i poukładać...
A to uczucie bycia w domu... bezcenne.
(podobnie jak niemożliwość przyzwyczajenia się do polskiej telewizji...)
Beato - popytam, poszukam, masz jakiegoś maila?
Nie odczuwam na razie nawet najmniejszej chęci powrotu...
Odpoczywaj radośnie:))))
AntwortenLöschenMam maila, na moim profilu sobie siedzi i usmiecha radośnie:)
AntwortenLöschenbycie w domu - bezcenne masz rację!