Źle znoszę sytuacje stresowe. Tyję, brzydnę i zamykam się w sobie. Nie udzielam się towarzysko, internetowo, nie odpowiadam na listy. Cała moja uwaga skoncentrowana jest na utrzymaniu fasady - twardej kobiety która sobie z wszystkim poradzi.
Faktem jest jednak, że nikt mnie specjalnie nie szuka, więc ukrywanie się nie sprawia mi większego problemu.
W ramach tego właśnie ukrywania się, pojechałam na urlop w góry. Po kilku dniach w zasypanych śniegiem czeskich karkonoszach wróciłam do domu silniejsza i choć trochę zrelaksowana. A ja przecież nie lubię zimy. Ale cisza na ścieżkach leśnych, harce psa, który śniegu nie widział od dawna, wieczory spędzane na zmianę w jacuzzi i saunie (tak! pierwszy raz w życiu byłam w saunie i teraz kombinuję jak by tu wybudować sobie własną w ogrodzie...), sprawiły że pewne rzeczy mi się poukładały.
Może będzie mi teraz łatwiej... (Tylko tak bardzo nie chce mi się wracać do pracy...)
Faktem jest jednak, że nikt mnie specjalnie nie szuka, więc ukrywanie się nie sprawia mi większego problemu.
W ramach tego właśnie ukrywania się, pojechałam na urlop w góry. Po kilku dniach w zasypanych śniegiem czeskich karkonoszach wróciłam do domu silniejsza i choć trochę zrelaksowana. A ja przecież nie lubię zimy. Ale cisza na ścieżkach leśnych, harce psa, który śniegu nie widział od dawna, wieczory spędzane na zmianę w jacuzzi i saunie (tak! pierwszy raz w życiu byłam w saunie i teraz kombinuję jak by tu wybudować sobie własną w ogrodzie...), sprawiły że pewne rzeczy mi się poukładały.
Może będzie mi teraz łatwiej... (Tylko tak bardzo nie chce mi się wracać do pracy...)
wyjazd w góry jest świetną terapią.
AntwortenLöscheni mi też się nie chce...
sauna to może nie, ale dziakuziii, ooo, cudowne:)
AntwortenLöschenMnie też by się nie chciało wracać!
AntwortenLöschenA ja wróciłam i muszę iść dziś do pracy, a tak mi się nie chce... Zwłaszcza że od powrotu kot dobrowolnie wskakuje mi na kolana i mruczy.
AntwortenLöschenno kot pokazuje Ci,że nie masz wychodzić...ale się nie da..wiem...
AntwortenLöschenTak. Czuje sie bardzo doswiadczona przez to "nie odpowiadam na listy"...;)
AntwortenLöschenUrlop. Nie pamietam co to slowo w ogole znaczy. Nasz urlop chyba powoli dryfuje w strone lutego, a myslalam, ze to taki zart!
I jeszcze o sniegu pisze... aaa!
Sciskam mocno:*
widze, ze reakcje mamy podobne....
AntwortenLöschen