Watchers

Donnerstag, 5. November 2009

MM nigdy nie lubił kotów. Nigdy nie chciał mieć kota, i Króla Fochów mam tylko dlatego, że wierciłam mu dziurę w brzuchu. Przypominam mu o tym czasem, kiedy jak dziś, przychodzi do domu, łapie kota w objęcia i mamrocze mu coś w futro. Tyle na temat "nie znoszę kotów".

(A Król Fochów się złości, bo na czułości pozwala tylko Psu Marchewkożercy...)

3 Kommentare:

  1. jak nie kochać kota...
    a w Stoczni Gdynia setki opuszczonych kotów nie ma co jeść...

    AntwortenLöschen
  2. Ekhm. Nie żebym byłam złośliwa, ale może warto podsłuchać co T. mamrocze temu futru? Może mu... ekhm... złorzeczy?;P

    AntwortenLöschen