Watchers

Dienstag, 4. Mai 2010

Maj. Natura budzi sie do zycia, wszystko rosnie, rozkwita.
A ja trzymam za reke mojego ojca i towarzysze mu w umieraniu.
Dla mnie swiat za oknem jest szaro czarny i nie potrafie sie nim cieszyc.

Chcialabym by bylo inaczej ale nie jest. To chyba jest czesc doroslosci, wiedziec, ze pewnych rzeczy nie da sie zmienic ani uniknac, niezaleznie od tego jak dlugo i mocno bedzie sie zaciskac oczy...

6 Kommentare:

  1. Przytulam mocno, bardzo mocno...

    AntwortenLöschen
  2. Najbardziej przykra cześć dorosłości. W ogóle dorosłość to powolne otwieranie oczu na tę część rzeczywistości, której nie chce się dostrzec...
    Ściskam ciepło. Miej dużo siły...:*

    AntwortenLöschen
  3. Moj Boze, strasznie mi przykro. Trzymaj sie tam jakos...

    AntwortenLöschen
  4. Och... przykro mi bardzo... przechodziłam niedawno podobną sytuację... współczuję i życzę sił...

    AntwortenLöschen