Watchers

Donnerstag, 14. Oktober 2010

Dzis przyszlo pismo z sadu. Musze wyslac jeden dokument, ostatni, i wszystkie sprawy mojego ojca tutaj beda zamkniete. 
Jutro wrzuce koperte do skrzynki i bede wolna. Wolna od odpowiedzialnosci za kogos, tak wielkiej ze nie mozna jej niczym rozluznic, ten ciezar gniecie i nie pozwala o sobie zapomniec, nie pozwala sie zapic, nie pozwala oddychac.
Jutro. Jutro, po wrzuceniu listu do skrzynki zakopie sie w czysta posciel i zasne.

Pozbawiona odpowiedzialnosci nareszcie bede mogla sie poddac. Bez wyrzutow sumienia.

3 Kommentare: