Watchers

Montag, 20. Dezember 2010

Jakby ktos sie dziwil ze nie dostal ode mnie nawet kawalka kartki swiatecznej to wyjasnie - dla mnie w tym roku swiat nie ma. Nie ma choinki, nie ma prezentow, kartek, nie ma niczego. W wigilie idziemy z MM do restauracji, w I dzien swiat zostajemy w domu, w II pracuje od 11 do 20. 
I mowcie co chcecie, ale mi z tym swietnie.
Zero presji, zero stresu. 
Tesciowa mnie pewnie zabije jak sie dowie, ale co mi tam. :)

1 Kommentar:

  1. dla mnie wyjście z PG do restauracji to byłoby wielkie świeto:) niestety niemożliwe do zrealizowania...

    AntwortenLöschen