Watchers

Sonntag, 29. März 2009

Oo. Ekhm, chyba zatroszczyłam się o nową porcję plotek o sobie w pracy. Pięknousty chyba próbuje zarzucić na mnie sieć - a ja się poddaję. Sałata dla mnie, specjalnie taka jak lubię, i to objęcie w pasie, gdy ściągałam sobie ciasto z tacy - jego policzek tuż przy moim i szept prosto do ucha.
Oj, kręcę bicz na siebie. Niech wraca już Wschodni, potrzebuję jego cierpkiego poczucia humoru. (I jego dłoni na mojej talii kiedy przytula mnie na powitanie... Do czego samej sobie ciężko mi się przyznać...)

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen